Zagłada Żydów. Studia i Materiały, Nr 1 (2005), strony: 320-324
Czy Zagłada kończy się z chwilą ucieczki nazistów? Czy wojna kończy się z dniem wyzwolenia? A jeśli tak, to co dalej? Powrót do domu, do rodziny, do ziemi ojczystej. Tak było w przypadku wielu ludzi, których wojna rozrzuciła po różnych zakątkach Europy. Powrót do domu! Pieszo, koleją, na ciężarówkach. W chwili wyzwolenia tereny Europy stały się miejscem masowej wędrówki ludów – wracali jeńcy wojenni, robotnicy przymusowi, więźniowie obozów koncentracyjnych, żołnierze.
A jak było w przypadku Żydów? Czy dla nich też kończył się koszmar i zaczynało normalne życie czy raczej ciąg dalaszy cierpień i tragedii? Bo z chwilą wyzwolenia wprawdzie kończył się etap koszmarnej rzeczywistości, morderczej pracy, marszów śmierci, ciągłego ukrywania się w lasach, jak szczute zwierzęta, w piwnicach czy wśród tłumu ludzi pod przybranym nazwiskiem i na fałszywych papierach. Ci, którzy przebyli obozy i marsze śmierci, nie przestawali umierać, inni potrzebowali długiego okresu rehabilitacji aby oddalić niebezpieczeństwo śmierci i odzyskać siły witalne. Ci, którzy mogli, gnani nieodpartą siłą, wracali do miejsc rodzinnych, aby odszukać kogoś z rodziny, bliskich, aby zobaczyć, co pozostało z dawnego świata, oznaczyć i upamiętnić miejsca zbrodni.